12 maja 2021

Elektrownie i inne zakłady w EU, które emitują szczególnie dużo CO2, muszą płacić coraz wyższe ceny za wypuszczanie go do środowiska. Węgiel staje się z każdym miesiącem mniej opłacalny! A polski rząd wciąż nie ma pomysłu, jak skutecznie od niego odejść i przeprowadzić transformację gospodarki.

Obecnie cena za tonę CO2 sięga ok. 52 euro. Czy to dużo? Jest to wzrost o ponad połowę od początku roku. Elektrownie węglowe w Polsce będą musiały w tym roku zapłacić za emisje ponad 20 mld zł. Jest to około połowy ich całego budżetu, a więc bardzo dużo. 

Jak wzrost cen za emisje CO2 przekłada się na nasze życie?  

Po pierwsze, więcej płacimy za prąd. Od początku tego roku do naszych rachunków doliczana jest tzw. „opłata mocowa”. Jest to zastrzyk finansowy dla elektrowni węglowych, którym w innym wypadku groziłoby bankructwo. Sprawia ona, że średnio za prąd zapłacimy w tym roku o 100 zł więcej.  

Poza tym, prąd z polskich elektrowni jest coraz droższy, więc coraz częściej importujemy go z krajów, które w większym stopniu niż Polska korzystają z bezemisyjnych źródeł energii. Obecnie już 10% energii elektrycznej kupujemy za granicą. To oczywiście sprawia, że nasze kopalnie są w coraz gorszej kondycji finansowej. Dlatego szybka i sprawiedliwa transformacja jest kluczowa – poczytaj koniecznie! 

Dlaczego opłaty za emisje CO2 rosną? 

Jest to spowodowane coraz bardziej zdecydowaną walką UE o zatrzymanie zmiany klimatu. W związku z tym, że Unia planuje być neutralna klimatycznie do roku 2050, to przez najbliższe 30 lat musi coraz mocniej ciąć emisje CO2. To jest powód, dla którego wprowadziła system opłat za emitowanie CO2 i dlatego będą one z roku na rok zapewne rosnąć.  

Czy to dobrze, że opłaty za CO2 rosną? 

Naukowcy są zgodni, że zatrzymać zmianę klimatu i uchronić się przed katastrofą można jedynie, jeśli kraje rozwinięte (w tym Polska) porzucą węgiel do 2030 roku. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie sprawić, że warunki do życia na naszej emeryturze (jeśli masz 25-40 lat) będą w miarę znośne. Z tego względu, rosnące ceny za emisje CO2 są nieuchronne. 

Dla polskiej gospodarki jest to oczywiście duże wyzwanie. Ta sytuacja jednak powinna stanowić mocny impuls do tego, by w końcu odejść od przestarzałego, nierentownego i szkodliwego węgla na rzecz gospodarki nowoczesnej i czystej. To już ostatnia chwila. 

W większości krajów Unii Europejskiej z elektrowni węglowych produkuje się już o jedną trzecią mniej prądu niż jeszcze 2 lata temu. Możliwe? Możliwe.