02 kwietnia 2022

Sprawdzanie informacji to nasza broń w wojnie, w której stawką jest klimat i przyszłość naszej planety. Dziś obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Fact-checkingu. Fake newsy to niestety nie tylko domena Prima Aprilis. Wokół nas toczy się wojna dezinformacyjna i jest ona dużo starsza niż nam się wydaje. 

Klimatyczny hamulec

Dziś mało kto już kwestionuje zagrożenie jakim dla ludzkości jest zmiana klimatu. Niestety to o… 50 lat za późno! Prawdę o grożącym nam kryzysie klimatycznym, spółki z branży paliw kopalnych znały co najmniej od lat 70-tych XX stulecia. Ale ponieważ ta prawda była im nie na rękę, w imię zysków, konsekwentnie ją zaciemniały. Z sukcesami „wodziły opinię publiczną za nos”... 

„Gdyby nie kampania dezinformacyjna, którą finansuje przemysł paliw kopalnych, kryzys klimatyczny zostałby rozwiązany dziesiątki lat temu”[1] pisze Michael E. Mann, autor książki „Nowa wojna klimatyczna. Jak ocalić naszą planetę?” Korporacje paliwowe od lat pompują miliardy dolarów w manipulacyjną kampanię, której celem jest zdyskredytowanie dowodów naukowych na to, że człowiek, spalając ropę, węgiel i gaz, przyczynia się do zmiany klimatu.  

Szlak mieli już przetarty. Taktykę przejęli od koncernów tytoniowych, które miały wprawę w negowaniu wpływu palenia na zdrowie. Tu jednak stawką było trzymanie społeczeństwa możliwie długo w niewiedzy by dalej zarabiać na uzależnieniu świata od węgla, ropy i gazu.

Chciwość bez granic

Jak jest wojna, są i ofiary. Wielkie koncerny, od lat dyskredytują i oczerniają naukowców i organizacje ekologiczne, które otwarcie mówią o konieczności podjęcia natychmiastowych działań na rzecz klimatu. Na jaw wychodzą kolejne fakty pokazujące jak koncerny podstawiają fałszywych ekspertów podważających dorobek nauki i wpływają na polityków i dziennikarzy. 

W lipcu 2021 roku światło dzienne ujrzało nagranie, na którym lobbyści giganta paliwowego ExxonMobil otwarcie przyznają się do szerzenia antynaukowej propagandy. „Czy agresywnie walczyliśmy przeciwko nauce? Tak. […] Czy dołączyliśmy do niektórych z tych „grup cieni”, które przeciwdziałały niektórym wczesnym wysiłkom [na rzecz klimatu]? Owszem, ale nie ma w tym nic nielegalnego” - mówi na nagraniu Keith McCoy, senior lobbyist w ExxonMobil. (Nagranie dostępne tu »)

Nie musimy jednak przenosić się na inny kontynent, by zobaczyć przykłady manipulacji faktami. Pamiętacie słynną kampanię z żarówką dotycząca kosztów energii? Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie, za pomocą nieprawdziwych tez i liczb, grając na emocjach, chciało zrzucić odpowiedzialność za wysokie ceny prądu na unijne regulacje klimatyczne. Skargę do Rady Reklamy w tej sprawie wniosła Fundacja WWF Polska. Rada przyznała nam rację. Przyczyną wysokich cen energii w Polsce jest zapóźnienie w transformacji energetyki i uzależnieniu polskiej gospodarki od węgla. Niestety reklamy wiszą dalej.

Billboard z kampanią "żarówkową"

Stara wojna, nowy arsenał

Dzisiaj chętnych do publicznego zaprzeczania zmianom klimatu ubywa, bo prezentowanie takich poglądów jest zwyczajnie ośmieszające. Czy klimatyczni denialiści złożyli broń w dezinformacyjnej wojnie? Nie, po prostu zmienili argumentację. Możemy więc usłyszeć, że „jest już za późno i nic nie da się zrobić”, „że powinni coś zrobić Chińczycy i Amerykanie, bo my nie mamy na nic wpływu’”, „że odejście od paliw kopalnych jest drogie, niebezpieczne, czy wręcz niemożliwie, a bez węgla, ropy czy gazu, ludzkość sobie nie poradzi”. Możemy też usłyszeć, „że wystarczą indywidualne działania”, co pozwala przekierować uwagę z potrzebnych, pilnych, zmian systemowych na styl życia. To nie wszystko, denializm karmi się też teoriami spiskowymi: „ekolodzy działają na rzecz obcych mocarstw”, czy w złej wierze użytymi wartościami, jak patriotyzm. Słyszałeś o tym, „że niepatriotyczne jest podważanie roli węgla w polskiej gospodarce”? Bo my tak i to wiele razy…

Nie wyręczajmy trolli

„Propaganda jest stara jak świat, ale wcześniej nie było technologii, która umożliwia tak szybkie jej rozprzestrzenianie się.”[2] Tu dochodzimy do kolejnego czynnika, który sprzyja dezinformacji…Internet to z jednej strony wspaniałe narzędzie dostępu do informacji, z drugiej niesie za sobą szereg zagrożeń. Jakich? Problemy w dotarciu do źródeł informacji, zrównanie głosu nadawców – głos fizyka atmosfery nie musi się wcale przebić w dyskusji o klimacie ponad głos laika. Zamknięcie w informacyjnych bańkach, w których dostajemy tylko informacje potwierdzające nasze teorie. To wszystko sprawia, że fałszywe informacje rozchodzą się jak wirusy. Najpierw celowo rozpowszechniają je wyszkolone „trolle”, by późnij bez namysłu powielali nieświadomi odbiorcy, którym zabrakło czasu, chęci lub umiejętności, żeby sprawdzić prawdziwość gorących newsów. Niestety wśród tych mich też dziennikarze, którzy mają dużo większą siłę rażenia. Im także zdarza się fake-newsa wziąć za fakt.

Fact-checking to najlepszy przyjaciel klimatu

Ale jest dla nas nadzieja. Internet daje szansę na prawdziwe zbudowanie znajomości tematu i włączenie ludzi do wspólnego działania. Pod warunkiem, że będziemy się dzielić z innymi prawdziwą informacją. Jak to zrobić?

  1. Sprawdzajmy źródło informacji, zanim podamy ją dalej. Jeśli macie wątpliwości, warto skorzystać ze stron, które podają rzetelną wiedzę o klimacie, takich jak np. Nauka o Klimacie, Ziemia na Rozdrożu, czy WWF.pl. 
  2. Nie karmimy internetowych trolli. Mity klimatyczne warto wyjaśniać, ale nie warto tracić czasu na wdawanie się w dyskusję z kimś, kto nie gra fair, a jego celem jest dezinformacja a nie dyskusja.
  3. Rozmawiajmy za to z tymi, którzy stali się ofiarami ich propagandy. Jest szansa, że gdy przekażemy im informacje staną się naszymi sprzymierzeńcami.

Tylko tyle i aż tyle możemy zrobić dla klimatu na co dzień i od święta - Międzynarodowego Dnia Fact-checkingu. By to się jednak stało nie dajmy się wodzić trollom i nieuczciwym korporacjom za nos.

 

Źródła:
1.    Mann, Michael E., Nowa Wojna Klimatyczna. Jak ocalić naszą planetę, Wrocław 2021
2.    Nougayrede, Natalie (2018) In this age of propaganda, we must defend ourselves. Here’s how, The Guardian, https://www.theguardian.com/commentisfree/2018/jan/31/propaganda-defend-russia-technology