24 września 2020

Co stałoby się, gdyby zamiast jednej kawy i ciastka dokonać wpłaty na rzecz ochrony przyrody? – nie pomyślał nigdy nikt w żadnej kawiarni. Czy równowartość mojego biletu do kina może uratować życie tygrysowi? – to pytanie nie padło przy żadnej kasie biletowej. Czemu?

Cena poświęcenia

Nielegalny handelOchrona przyrody, walka ze zmianą klimatu, oszczędzanie wody – to działania wymagające pewnych poświęceń. Żeby zmniejszyć swój ślad węglowy wybieramy produkty lokalne, ograniczamy dalekie podróże i staramy się jak najwięcej korzystać z odnawialnych źródeł energii. W walce z suszą, z którą zmagamy się coraz częściej, ograniczamy zużycie wody na wiele sposobów. Wyrabiamy w sobie nowe nawyki w trosce o naszą planetę. Ochrona dzikiej przyrody wydaje się jednak zdecydowanie trudniejsza. Nikt z nas nie ruszy do dżungli, by ratować tygrysy, ale to nie znaczy, że nie możemy nic zrobić, aby im pomóc. Jak wiele trzeba poświęcić, by zrobić coś dobrego na drugim końcu świata? 

To łatwiejsze niż myślisz

Okazuje się, że już równowartość dwóch biletów do kina to całodzienne wynagrodzenie strażnika terenowego w Malezji, który przeszukuje las w poszukiwaniu sideł. Każde znalezione przez niego wnyki to co najmniej jedno uratowane istnienie. Czasem nie mamy świadomości jak okazyjne odmówienie sobie przyjemności może wpłynąć na coś pozornie tak odległego, jak ochrona przyrody.

Nielegalny handel - pomagam

Trwa kryzys

Nielegalny handelW Azji Południowo-Wschodniej na obszarach chronionych w samej Kambodży, Laosie i Wietnamie znajduje się ponad 12 milionów sideł. W całym regionie jest ich znacznie więcej. Kolejne gatunki giną bezpowrotnie w wyniku kłusownictwa. W ten sposób zaspokajany jest popyt na mięso i produkty z egzotycznych gatunków zwierząt, które wykorzystywane są m.in. w tradycyjnej medycynie azjatyckiej. Sidła stanowią zagrożenie dla ponad 700 gatunków ssaków lądowych w regionie. Wśród nich są także tygrysy– ich populacja w lasach Belum-Temengor w Malezji zmniejszyła się o połowę w latach 2009-2018.

CISI ZABÓJCY - dowiedz się więcej >>

Trwa pandemia

Nie sposób zapomnieć o trwającej od miesięcy pandemii COVID-19. To wydarzenie wpłynęło na życie miliardów ludzi na całym świecie. Wirus SARS-CoV-2 najprawdopodobniej pochodzi od dzikich zwierząt, a pierwsze zakażenia wiązane są z tzw. „mokrym targiem” w Wuhan. Właśnie w takich warunkach, odbywa się nielegalny handel zagrożonymi gatunkami dzikiej fauny i flory, padającymi ofiarą kłusowników. Spożywanie mięsa z egzotycznych gatunków, korzystanie z pseudomedykamentów z ich części czy obcowanie z nimi jako zwierzętami domowymi nie jest już wyznacznikiem prestiżu, oryginalności, czy modą – to także ogromne niebezpieczeństwo i ryzyko wybuchu kolejnej pandemii. Dziś, bardziej świadomi zagrożenia, powinniśmy wspólnie przeciwdziałać nielegalnemu handlowi dziką przyrodą – dla dobra planety i własnego zdrowia.

WWF OSTRZEGA: WARUNKI SPRZYJAJĄ KOLEJNYM PANDEMIOM - dowiedz się więcej >>

Duże znaczenie małych gestów

Nielegalny handelNajtrudniej zacząć, potem wszystko przychodzi łatwiej. Równowartość jednej kawy i ciastka albo wyjścia do kina dla dwóch osób to pozornie nieduża kwota, która w odległej Azji Południowo-Wschodniej znaczy naprawdę wiele. Może od czasu do czasu warto dokonać innego wyboru i podarować dzikiej przyrodzie szansę na przetrwanie. Tym bardziej, że od jej kondycji zależymy również my.

 

 

WESPRZYJ NASZE DZIAŁANIA W WALCE Z NIELEGALNYM HANDLEM DZIKĄ PRZYRODĄ >>