25 maja 2022

W odpowiedzi na publikację Gazety Wyborczej na temat sytuacji wewnętrznej w Fundacji WWF Polska, czujemy się w obowiązku przekazać naszym sympatykom, darczyńcom a także innym zainteresowanym stronom, co następuje:

Jak każda rozwijająca się organizacja, doświadczamy czasem wyzwań i problemów. Staramy się je na bieżąco rozwiązywać. Również teraz, mimo pewnych wewnętrznych trudności, fundacja nieustannie kontynuuje realizację swojej misji i żaden z prowadzonych przez nas projektów przyrodniczych nie ucierpiał w ich wyniku. Nasza misja przyrodnicza zawsze pozostaje dla nas najważniejsza i na niej się skupiamy.

Żaden z postawionych kierownictwu fundacji zarzutów dotyczących rzekomych uchybień i nadużyć w kierowaniu fundacją nie został potwierdzony. Na wniosek prezesa fundacji odbył się zewnętrzny audyt, w którym za rzetelne i obiektywne sprawdzenie zasadności tych oskarżeń odpowiadała (wybrana przez podkomitet Rady Fundacji przy udziale przedstawiciela Komisji Zakładowej ZZ i przedstawiciela pracowników niezrzeszonych) zewnętrzna kancelaria prawna. Na podstawie rozmów z kilkudziesięcioma pracownikami oraz analizy dokumentów stwierdziła ona, że żadne naruszenia przepisów prawa ani inne nadużycia formalne nie miały miejsca.

Po przeprowadzonym audycie, w Fundacji rozpoczął się proces wewnętrznej reintegracji, aby jak najszybciej uzdrowić atmosferę i wprowadzić dodatkowe usprawnienia w komunikacji. Do procesu zaproszeni są wszyscy pracownicy Fundacji.

„Myślę, że u podstaw konfliktu wewnątrz organizacji, z którym musieliśmy się zmierzyć, leżało różne podejście do kultury i stylu pracy.” – to słowa prezesa fundacji, Mirosława Proppé – „W ostatnich latach Fundacja prawie podwoiła liczbę pracowników, wprowadziła też wiele usprawnień organizacyjnych umożliwiających sprawne i transparentne działanie w czasie pandemii. Jednocześnie wyzwania przyrodnicze, z którymi się mierzymy, są coraz większe i bardziej złożone. Aby im sprostać Fundacja musi działać jeszcze skuteczniej, szybciej i efektywniej. Być może niektórzy pracownicy odbierali to jako presję i trudno było im się pogodzić z zachodzącymi w Fundacji zmianami.”