Wnikliwa, filmowo-muzyczna refleksja na temat sposobu, w jaki rzeki ukształtowały zarówno wyrafinowane krajobrazy naszej planety, jak i całą ludzką egzystencję. Spektakularny wizualnie film o roli rzek we współczesnym świecie, z narracją czytaną przez Willema Dafoe i muzyką m.in. Radiohead. WWF zachęca wszystkich do odwiedzenia kin i obejrzenia filmu „Rzeka”.

rzeka grafika

Ludzie kochają rzeki. Liczba filmów, książek i wierszy z „rzeką” w tytule jest nie do zliczenia. Tymczasem stan rzek na całym świecie wskazuje, że najwyraźniej zapomnieliśmy o ich znaczeniu dla naszej egzystencji. Rzeki to bogate źródło życia, a także same stanowią żywe istoty (w świetle prawa takich krajów, jak Nowa Zelandia czy Indie). Rzeki od zawsze kształtowały Ziemię i rzeźbiły krajobraz, a także nasze własne potrzeby, kulturę i sny. Ten spektakularny wizualnie i muzycznie film przedstawia rolę rzek we współczesnym świecie oraz nieustanne próby ujarzmienia tego fascynującego żywiołu przez człowieka.

„Rzeka” pokazuje zdumiewające wizualizacje rzek wykonane z dużej wysokości, niektóre dostępne tylko dzięki ostatnim postępom w technologii dronów. Na części z nich zakręty rzek wyglądają jak przepiękne artystyczne przedstawienia drzewostanów. Ten film to spojrzenie z lotu ptaka na relację człowieka z naszym najcenniejszym zasobem w perspektywie czasu. To opowieść o granicach ludzkiej kontroli i o tym, jak nasze krótkowzroczne próby zapanowania nad naturą spełzły na niczym. To opowieść o fragmentacji rzek i jej długofalowym wpływie na żywy świat.

rzeka© Materiał Dystrybutora  

Dzięki współpracy z jednymi z najwybitniejszych autorów zdjęć przyrodniczych na świecie, autorzy stworzyli muzyczno-filmowe doświadczenie, które warto oglądać na największych ekranach. W filmie poza obrazem niezwykle ważną rolę odgrywa muzyka. Dzięki współpracy z Australijską Orkiestrą Kameralną, film zabiera nas w niezwykłą muzyczną podróż od Bacha po Jonny'ego Greenwooda i Radiohead, z dodatkiem oryginalnych kompozycji Richarda Tognettiego i rdzennego australijskiego muzyka Williama Bartona.

To orkiestrowy film koncertowy, niezwykłe doświadczenie wizualne, oda do świata przyrody i opowieść o historii zarówno rzek, jak i ludzkiej cywilizacji. Film, obejmujący sześć kontynentów wykorzystujący niezwykłe współczesne zdjęcia, w tym zdjęcia satelitarne, pokazuje rzeki w skali i z perspektyw, jakich nigdy wcześniej nie widziano. „Rzeka” została pomyślana zarówno jako film, pokazywany w kinach, jak i podczas koncertów na żywo w ramach trasy z Australijską Orkiestrą Kameralną, obejmującej Brisbane, Canberrę, Melbourne, Newcastle i Sydney.

rzeka© Materiał Dystrybutora  

Ważną częścią ścieżki dźwiękowej Rzeki jest przejmujący głos aktora Williama Bartona. Podczas występów czerpie on ze swojego dziedzictwa plemienia Kalkadunga. „Rzeka” to druga część trylogii pełnometrażowych filmów dokumentalnych, zgłębiających relacje pomiędzy człowiekiem a naturą. Pierwsza część, „Góra” (2017), to najbardziej dochodowy australijski film dokumentalny w historii, wyświetlany w kinach w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych przez ponad 11 tygodni.

W filmie widzowie dowiedzą się wielu ciekawostek na temat rzek. Ogromna liczba badań przeprowadzonych na potrzeby produkcji pozwoliła twórcom na dotarcie do wielu fascynujących informacji. W zamierzeniu „Rzeka” miała oddziaływać na widzów raczej poprzez środki wizualnie niż dane naukowe, ale na trzy przedstawione poniżej fakty zawarte w narracji filmu naprawdę warto zwrócić uwagę.

Największe tamy zatrzymały tyle wody, że spowolniły obrót Ziemi

W 2005 roku naukowcy z NASA obliczyli, że napełnienie ogromnej chińskiej Tamy Trzech Przełomów zwiększyłoby długość dnia o 0,06 mikrosekundy. Jak tłumaczy Business Insider, im dalej masa znajduje się od swojej osi, tym wolniej się obraca – dlatego na przykład łyżwiarze figurowi, żeby obracać się szybciej, mocno zaciskając ramiona. Podniesienie ogromnej ilości wody na wyższy poziom oddala ją od osi Ziemi, a tym samym spowalnia więc jej obrót.

rzeka© Materiał Dystrybutora  

Niebo ma swoje rzeki

Rozległe Amazonki i Nile pary płyną z morza z powrotem do źródła. Razem te podniebne rzeki mieszczą więcej wody niż wszystkie strumienie i rzeki na Ziemi razem wzięte. Według danych Bureau of Reclamation’s Central California Area Office większość wody na Ziemi i wokół niej znajduje się w oceanach (97,2 proc.). Większość pozostałej wody zawarta jest w czapach lodowych (2 proc.). W następnej kolejności są to wody gruntowe (0,62 proc.), jeziora słodkowodne (0,009 proc.) oraz morza śródlądowe i słone jeziora (0,008 proc.). Pozostałe to woda w atmosferze (0,001 procent) i w rzekach (0,0001 procent).

Gdy spadły pierwsze deszcze, Ziemia się przebudziła. Padało bez przerwy przez tysiące lat

Gdy Ziemia po raz pierwszy przybrała kształt około 4,5 miliarda lat temu, była przerażająco gorąca i sucha jak pieprz – mówi Alok Jha, autor książki The Water Book, opowiadającej historię wody. Para wodna uwolniona przez procesy geologiczne głęboko pod ziemią uciekała przez pierwsze 500 milionów lat, ale potem atmosfera i temperatury uległy stabilizacji, powodując kondensację. To właśnie wtedy nastąpił potop. Wtedy również, bogate w wodę asteroidy i komety przez miliony lat uderzały w Ziemię, zwiększając ilość wody na planecie.

Film „Rzeka” to również wezwanie do działania. Nie taki był początkowy zamiar twórców filmu, ale właśnie taki cel obrali, dowiadując się coraz więcej na temat tego, jak ludzkie działania zabijają rzeki.

„Tamujemy rzeki dla władzy i plądrujemy je dla bogactwa” – mówi Joanne McGowan producentka filmu. „Nasza zdolność do kształtowania procesów planetarnych ma obecnie taką moc i konsekwencje, że pozostawi po sobie spuściznę na miliony lat. Historia „Rzeki” jest jednocześnie pradawna i nie cierpiąca zwłoki, bowiem ludzkość nadal odciska na niej swoje piętno” - dodaje.

Fundacja WWF Polska jest patronem filmu i zachęca wszystkich do odwiedzenia kin i obejrzenia tej niezwykłej produkcji. Film będzie w kinach od 10 lutego, a jego polskim dystrybutorem jest Against Gravity.

Polski zwiastun: