08 sierpnia 2021

Olimpijskie zmagania w Tokio właśnie się kończą. Sportowcy wracają do domów a emocje powoli opadają. Możemy więc pomyśleć o... kolejnych igrzyskach! 

Wyobraźmy sobie te, które mają się odbyć w 2048 r. Dla Ziemi to już za chwilę, a ta, jeśli trzymać się sportowego języka, jest w coraz gorszej kondycji. 

Oto jak może wyglądać olimpiada w 2048, jeśli nie zatrzymamy katastrofy klimatycznej.

Podwójnie spalony

dieta planetarnaW ciągu ostatnich 150 lat straciliśmy połowę wierzchniej warstwy gleby. Wiecie, że żyje w/na niej niemal 90% lądowych organizmów? Oczywiście gdy jest zdrowa. Gleba jest też podstawą produkcji żywności - mówiąc najprościej: dzięki niej mamy co jeść! 

Dlaczego stan gleby jest tak zły? Główne powody to wylesianie, intensywny wypas zwierząt i niezrównoważone rolnictwo, choć ekstremalne nawałnice, burze, powodzie, susze i upały (wszystkie są efektem kryzysu klimatycznego) również niszczą glebę. Jeśli nie zaczniemy szanować planety, za niecałe 30 lat mecze piłki nożnej będą się odbywać nie na soczyście zielonej murawie - ale suchej, popękanej ziemi. 
spalony

Na starcie tylko w maseczce

Ponad 7 000 000 osób - tyle, każdego roku, umiera przez zanieczyszczone powietrze (według Światowej Organizacji Zdrowia oddycha nim już 9 na 10 osób). Jeśli będziemy dalej spalać paliwa kopalne i palić śmieci, używać oleju napędowego i benzyny oraz niszczyć lasy (oczyszczają powietrze), ta liczba się zwiększy. Wyobrażacie sobie, że w niedalekiej przyszłości sportowcy będą rywalizować ze sobą w obowiązkowych maseczkach? Dla uściślenia: my też będziemy musieli je mieć na twarzy. 
maseczka

Kraulem przez foliówkichronie morza i oceany

Każdego roku do oceanu trafia 8 000 000 ton plastiku. Jeśli nie zrezygnujemy z niego na dobre, do 2050 w morzach może być go więcej niż... ryb.
Tworzywa sztuczne szkodzą nie tylko morskim zwierzętom - rozpadają się na drobne kawałki a stąd droga plastiku do naszego żołądka jest już bardzo krótka. Tygodniowo jemy taką ilość plastiku, jaka jest w karcie kredytowej. Smacznej rybusi?
kraul

Na podium tylko w kapoku

Przez kryzys klimatyczny poziom mórz podnosi się 2,5x szybciej niż jeszcze 100 lat temu. Jeśli utrzymamy tę tendencję, za niecałe 30 lat miejscowości (i ich mieszkańcy) leżące nisko nad morzem mogą znajdować się... pod wodą. Dalsze prognozy są jeszcze bardziej przerażające. Do 2100 r., Gdańsk, Wenecja, Bangkok czy Miami mogą być zalane!
kapok

Wszyscy jesteśmy w tej samej drużynie!

POMAGAMWalkę z utratą przyrody i kryzysem klimatycznym wygramy tylko wtedy, gdy będziemy działać zespołowo. Tak naprawdę wszyscy ,,strzelamy" do jednej bramki, a jest nią bezpieczne życie na Ziemi. Jej ochrona jest jednym z najważniejszych zadań naszego pokolenia.

Już dziś dołącz do drużyny WWF i razem chrońmy to, co najcenniejsze! 
Co możesz zrobić na START?

 

 

Na podstawie: https://explore.panda.org/olympics-reimagined