05 lutego 2021

Joanna Gadomska, SuperBelferka RP, Edukatorka Roku 2020 w ścieżce Ekologia i autorka bloga “Biologia z Blondynką”, w wywiadzie dla WWF Polska opowiada o osobistym odkrywaniu tematów edukacji ekologicznej i tym, jak działać w swojej społeczności szkolnej na rzecz ochrony środowiska i klimatu.

Joanna Gadomska - edukatorka roku

Pani Joanno, co przychodzi Pani do głowy, gdy mówi się o edukacji ekologicznej na miarę XXI wieku? Jaka edukacja powinna mieć miejsce dziś – w 2021 roku z takimi wyzwaniami jak pandemia, kryzys klimatyczny, masowe wymieranie gatunków? Jak można na to odpowiedzieć, będąc nauczycielką biologii? 

Jestem nauczycielką od prawie dwudziestu lat. Na lekcjach, nie tylko na tych, na których omawiamy zagadnienia z ekologii czy ochrony środowiska, ale na wszystkich, staram się przekazywać moim uczniom, że my jesteśmy częścią przyrody, a nie jej właścicielami , że nasze życie i zdrowie zależy od warunków panujących w środowisku. Niestety, prawie każdego dnia słyszymy w TV bądź w radio, czytamy w Internecie czy prasie o wielkim wymieraniu gatunków roślin i zwierząt czy o zanieczyszczonej wodzie, powietrzu, piętrzących się górach odpadów. Zmiany klimatu, smog, kwaśne deszcze to już nasza codzienność. A przecież środowisko, które jest zanieczyszczone, ma negatywny wpływ na życie wszystkich istot żywych, czyli również na nas i nasze zdrowie. Przebywanie w zanieczyszczonym środowisku przyczynia się do zwiększenia występowania chorób układu oddechowego, zaburzeń układu krążenia, bezsenności, bólu głowy, złego samopoczucia, chorób oczu, reakcji alergicznych i wielu innych.

Do zatrzymania istniejącego trendu, coraz większej i szybszej degradacji środowiska, potrzebne są głębokie zmiany w świadomości każdego człowieka. Uważam, że ważne jest, aby od najmłodszych lat edukować społeczeństwo, aby każdemu uświadomić, że jego odpowiedzialne działania mogą przyczynić się do zmniejszenia degradacji naszego środowiska. Myśląc o przyszłych pokoleniach, aby miały szansę żyć w czystym środowisku, aby mogły spotykać gatunki roślin i zwierząt, które występowały na naszej planecie przez setki, tysiące lat, ważne jest zaszczepienie w każdym człowieku zachowań proekologicznych. 

 

Chcąc zostawić naszą planetę w dobrej kondycji dla przyszłych pokoleń powinniśmy zacząć od zmiany siebie i swoich nawyków. Każdy musi wiedzieć, że jest odpowiedzialny za stan naszej przyrody. Chciałabym, aby każde dziecko od najmłodszych lat, już od przedszkola, uczyło się właściwych zachowań proekologicznych, bo… „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, czy „czego Jaś się nauczy, to Jan będzie wiedział i potrafił”. To w młodych jest nadzieja, a większa ich wiedza i świadomość jest kluczem do naszego wspólnego sukcesu. Ta myśl przyświecała mi, gdy tworzyłam mój ogólnopolski projekt edukacyjny „Eko-Szkoła”. Już niebawem zakończy się II edycja, ale od września zapraszam serdecznie nauczycieli, wszystkich typów placówek edukacyjnych i różnych nauczanych przedmiotów, do III edycji tego projektu.. Cieszę się ogromnie, że razem z nauczycielami z całej Polski, którzy uczą przeróżnych przedmiotów, od języka polskiego, przez biologię do wychowania fizycznego, stworzyliśmy sieć placówek, od przedszkola, po szkoły średnie, które razem działają, współpracują, inspirują się wzajemnie, a przede wszystkim dzielą pomysłami, jak kształtować ekologiczną świadomość młodego pokolenia. Bo tak naprawdę na każdym przedmiocie możemy uczyć szacunku do przyrody.

Skąd się wzięła "Biologia z Blondynką"? 

Biologia z Blondynką to moja strona na Facebooku oraz blog, który prowadzę od 2017 roku. Pomysł stworzenia tej strony powstał za sprawą uczniów i uczennic z mojej byłej klasy, w której byłam wychowawczynią. To właśnie dzięki nim, cudownym ludziom, których spotkałam jako ich nauczycielka, dałam namówić się najpierw do założenia mojego własnego konta na Facebooku, bo do tej pory nie było mnie w wirtualnym świecie, a potem do założenia strony i bloga.

Mimo tego, że pojawiłam się w ich życiu, by ich czegoś nauczyć, to w naszej współpracy i relacji uczyliśmy się nawzajem od siebie, motywowali mnie do pokonania strachu i opanowania nowych technologii. Dopingowali mnie, by pokazać światu, co fajnego robimy, co organizujemy, razem robiliśmy fantastyczne rzeczy, nie tylko w szkole, ale i poza szkołą. Ostateczną decyzję podjęłam jednak dopiero po spotkaniu z moimi absolwentami sprzed kilku lat, gdy podczas rozmowy okazało się, że oni ciągle wspominają nasze zajęcia, wycieczki i lekcje w terenie, i dalej nieustannie ciekawi są, co nowego słychać w moim biologicznym świecie.

 

I tak właśnie pojawiłam się w wirtualnym świecie jako Biologia z Blondynką. Dlaczego biologia? Bo uczę biologii. Dlaczego z blondynką? Bo jestem blondynką, taki mam kolor włosów. Zdaję sobie sprawę, że jest wiele dowcipów o blondynkach, ale nie przeszkadzają mi one w ogóle, bo należę do osób, które uwielbiają łamać różne stereotypy, a poza tym znam wiele fantastycznych kobiet, które są blondynkami, a które odnoszą sukcesy. Tak więc kolor włosów jest tylko kolorem włosów, a tak naprawdę liczy się osobowość.

Jak zaczęła się Pani przygoda z edukacją ekologiczną?

Rysunek bateriiJestem biolożką, która nie tylko uczy biologii, ale także działa na rzecz naszej przyrody. W swojej pracy stawiam na ekologię i z całych sił staram się kształtować u moich uczniów postawy ekologicznego Polaka/Polki, Europejczyka/Europejki i obywatela/obywatelki świata, by poprzez zmiany ich nawyków, przeciwdziałać degradacji środowiska. Jestem nauczycielką, która stawia na aktywność uczniów, bo wiem, że wtedy uczą się oni najwięcej. Od samego początku do wszystkich moich szkolnych ekologicznych działań angażowałam i angażuję młodych ludzi uczących się w mojej szkole. Poprzez udział w organizowanych przeze mnie akcjach, happeningach i projektach chcę zachęcić młodych ludzi oraz ich rodziny do chwili refleksji nad pięknem przyrody oraz niestałością tego piękna poprzez niepożądane działania człowieka. Chcę zainspirować ich do zmiany codziennych nawyków, które będą korzystne dla środowiska oraz do działania w swoim środowisku lokalnym, na rzecz pięknej i czystej przyrody. Na początku mojej zawodowej ścieżki, wszystkie działania ekologiczne prowadziłam tylko w placówkach, w których uczyłam. 

Dzięki współpracy ze Starostwem Powiatowym w Koninie udało się wyjść poza mury szkoły i zadziałać lokalnie. Wszystko zaczęło się wiosną 2006 roku gdy wraz z grupą nauczycieli z mojej szkoły postanowiłam zorganizować obchody Dnia Ziemi. Wtedy była to mała impreza, ale każdego roku zataczała coraz większe kręgi. Dziś każdego roku w obchodach uczestniczy kilkuset uczniów ze szkół powiatu konińskiego, kolskiego, słupeckiego, tureckiego i kaliskiego oraz ich nauczyciele, a także samorządowcy i organizacje włączające się w działania ekologiczne, które organizujemy. Nasz Dzień Ziemi jest więc wynikiem kilkumiesięcznej pracy wielu osób, szczególnie zaangażowanych uczniów i nauczycieli. 

W trakcie obchodów podsumowywane są rozmaite ekologiczne akcje i działania, wręczane są nagrody dla laureatów konkursów ekologicznych, wygłaszane są ciekawe wykłady przez zaproszonych gości, odbywają się wystawy i przedstawienia ekologiczne. Impreza ta jest ciekawym przedsięwzięciem, ponieważ łączy wiele osób z różnych szkół, które poprzez wspólną naukę i zabawę zwiększają swoją wiedzę odnośnie właściwych postaw proekologicznych. Poza tym uroczystość ta daje szansę młodym ludziom na rozwój i doskonalenie ich zainteresowań oraz na zaprezentowanie wiedzy i umiejętności przed szerokim gronem. Od 2014 roku obchody te objęte są corocznie honorowym patronatem Wielkopolskiego Kuratora Oświaty. Organizując ten dzień, zawsze mogę liczyć na wsparcie Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Koninie, Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Koninie, Nadleśnictwa Konin oraz szeregu innych instytucji i organizacji.
Gdy pojawiłam się w wirtualnym świecie jako Biologia z Blondynką i zaczęłam dzielić się z innymi moimi pomysłami na akcje, happeningi i konkursy dla uczniów, nagle zaczęli pisać do mnie nauczyciele z innych szkół z pytaniem, czy również mogą przeprowadzić działania, jakie proponuję w swojej szkole. Okazało się, że w polskich szkołach pracują wspaniali nauczyciele, którzy chcą działać, chcą współpracować na rzecz naszej planety. Kiedy po raz pierwszy zorganizowałam ogólnopolską akcję „Klasowa Wigilia bez plastiku” bez większego problemu udało mi się namówić wielu cudownych nauczycieli z całej Polski, a nawet i z Czech, żeby w ich szkole taka akcja się odbyła. Teraz akcja ta odbywa się już każdego roku i każdego roku dołączają nowe szkoły. Duże wsparcie przy jej nagłośnieniu otrzymałam od cudownych nauczycieli z grupy SuperBelfrzy, na których zawsze mogę liczyć i którzy chętnie dołączają do moich akcji ekologicznych. „Klasowa Wigilia bez plastiku” była początkiem moich ogólnopolskich działań. Cieszę się, że dołączają do mnie nauczyciele z całej Polski, bo tylko działając RAZEM, możemy zdziałać więcej, a drobne czyny, ale powtórzone przez wielu ludzi, gwarantują wielki sukces!

Kto jest dla Pani największą inspiracją?

W 2011 roku na organizowane przeze mnie obchody Dnia Ziemi, zaproszenie przyjęła Mira Stanisławska-Meysztowicz. Miałam to szczęście, zarówno ja, jak i wszyscy uczestnicy imprezy, że mogliśmy osobiście poznać tą cudowną, energiczną kobietę, o której do tej pory dużo czytaliśmy i rozmawialiśmy podczas lekcji. Mira Stanisławska-Meysztowicz to działaczka ekologiczna, która zainicjowała w 1994 roku akcję „Sprzątanie Świata Polska”. Każdego roku wraz z uczniami bierzemy w udział w tej akcji, tak jak i wiele szkół w naszym kraju. Dlaczego jest moją inspiracją? Bo po pierwsze jest kobietą, a ja uwielbiam wzorować się na aktywnych kobietach, które chcą zmienić rzeczywistość, po drugie imponuje mi jej aktywność, determinacja i chęć działania, gdyż potrafiła pobudzić ludzi do wyjścia z domu i zadbania o swoje najbliższe środowisko, choć wiadomo, gdybyśmy nie nabrudzili, nie musielibyśmy sprzątać. Mam nadzieję, że ludzie biorący udział w tej akcji, choć na chwilę zatrzymują się, aby przemyśleć kwestię ilości wytwarzanych odpadów, ich segregację oraz ich dalszy los. Drugi raz spotkałam się z Mirą podczas inauguracji akcji „Sprzątanie Świata”, które odbywało się w Koninie. Każde spotkanie z nią było dla mnie prawdziwą bombą energetyczną. A dziś, to ja otrzymaną energię kiedyś przekazuję dalej i z przyjemnością się nią dzielę z innymi belframi.
 

Polecamy

Program z Pandą Living Planet Report