„Porzucony, samotny, chory i całkowicie zdany na los. Na szczęście malutki niedźwiadek trafił w ręce dobrych ludzi. Pomoc nadeszła w samą porę, bo tropem malucha podążały wilki”.

Nie jest to fragment bajki dla 4-ro latków, a artykuł prasowy w najbardziej zasięgowym dzienniku, opisujący prawdziwą historię.

Sprawa rocznego niedźwiadka z Bieszczad, którego próbowano uratować w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, wywołała dyskusję o zjawisku tzw. „bambinizmu”, czyli zjawisku wyidealizowanego postrzegania przyrody (termin od bohatera filmu familijnego „Bambi”), ale przede wszystkim o granicach ingerencji człowieka w dziką przyrodę.

Ada, bo tak nazywał się roczny niedźwiedź płci męskiej, zabrany z lasu, ostatecznie został uśpiony, a Polacy, podzielili się na: tych, którzy uważają, że trzeba pomagać zawsze, tych, którzy uważają, że przyroda rządzi się swoimi prawami i  trzeba jej na to pozwolić i tych, którzy ważą wszystkie racje, wierząc, że prawda często jest gdzieś pośrodku...

O tym:

  • gdzie powinna przebiegać granica między cywilizacją a przyrodą,
  • czy zwierzęta mają swoją godność,
  • ile i jak możemy się angażować w pomoc dzikim zwierzętom,

rozmawiamy z biologiem, dr Robert Maślakiem, z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Dr Maślak specjalizuje się w temacie zoopsychologii i dobrostanu zwierząt dzikich w niewoli. Szczególnie… niedźwiedzi.

 

Posłuchaj Naturalnie z WWF:

Spotify Apple Google

Wszystkie odcinki Następny odcinek