05 lipca 2021

Panele słoneczne na dachach domów to czyste i opłacalne źródło energii elektrycznej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało niekorzystne zmiany w rozliczaniu dla nowych instalacji. Prąd ze Słońca dalej będzie się opłacał, ale po zmianach czas zwrotu inwestycji znacznie się wydłuży. Potrzebujemy zmian, które będą wspierały oszczędność energii i czerpanie jej z odnawialnych źródeł a nie utrudnień dla OZE.

Dziś panele słoneczne są wspierane na dwa sposoby. Pierwszym jest dofinansowanie ich zakupu (do 5 tys. zł z programu „Mój Prąd”) i możliwość odliczenia kosztu od dochodu. Drugim są tzw. „opusty”, czyli możliwość późniejszego pobrania 80% (dla większych instalacji 70%) energii oddanej do sieci bez żadnych dodatkowych kosztów. Zapowiadana zmiana ma polegać na pozbawieniu tego łatwego systemu rozliczeń mikroelektrowni powstałych od początku przyszłego roku. Zamiast tego właściciel paneli będzie odsprzedawał wyprodukowaną energię po cenie hurtowej, ale za pobraną z sieci będzie płacił znacznie więcej.

Mniejsze korzyści dla prądu ze Słońca

Ręka ze słońcem w tleNowe zasady oznaczają, że sprzedaż energii do sieci będzie się mniej opłacać. Obecni posiadacze fotowoltaiki będą mogli się rozliczać „jak dawniej”, jednak dla nowych instalacji czas zwrotu istotnie się wydłuży – nawet o 2-4 lata. Energia ze Słońca jest nam potrzebna, ponieważ daje dużo prądu latem w ciągu dnia, gdy zapotrzebowanie jest wyraźnie większe niż w nocy. Małe instalacje, instalowane na dachach, nie zajmują gruntów rolnych ani terenów cennych krajobrazowo. Są też wsparciem dla sieci energetycznej, bo produkują prąd blisko odbiorców i nie trzeba obciążać sieci, aby go daleko przesyłać.

Słońce powinno móc liczyć na wsparcie

Aby umożliwić dalszy rozwój energetyki słonecznej, potrzebujemy przepisów, które dadzą jej dobre warunki do rozwoju. Rozumiemy, że energia dostarczana do sieci powinna być rozliczana inaczej niż zużywana na swoje potrzeby. Jeśli jednak ktoś produkuje zielony prąd na swoim dachu, powinien móc liczyć na lepsze traktowanie niż wielkie elektrownie, które sprzedają prąd na rynku hurtowym. Forum Energii wymienia 3 metody, które pozwalają na opłacalne sprzedawanie prądu ze Słońca, a jednocześnie zachęcają do oszczędzania go np. zimą, gdy produkcja paneli jest niewielka.

Przykładowe rozwiązania to:

  1. Stała cena za energię wprowadzoną do sieci. Tak działa to od lat m.in.. w Niemczech.
  2. Płacenie prosumentowi więcej niż wynosi hurtowa cena prądu. To uczciwe, bo energia jest produkowana za dnia, kiedy korzystamy z niej chętniej.
  3. Wysokie wsparcie dla kosztów inwestycji. Jeśli nadwyżki prądu traktujemy jak dobro wspólne, to pozwólmy instalować panele również ludziom bez dużych oszczędności. Pula dofinansowania powinna być znana wcześniej, a nabór wniosków prowadzony przez cały czas.


Zmiany tak – ale rozsądnie

Najlepiej, aby zapotrzebowanie na prąd było małe, np. przy odpowiedniej efektywności energetycznej, . Wtedy łatwiej będzie pokryć je z odnawialnych źródeł. Za kilka lat, gdy prądu ze Słońca będzie w naszej sieci dużo, swoją rolę będą miały do odegrania magazyny energii, które ułatwią przechowanie nadwyżek na okres wieczorny i nocny.

Fotowoltaika ułatwi nam stworzenie zielonej przyszłości, dlatego tak ważne jest, abyśmy podchodzili do jej rozwoju odpowiedzialnie. Zmiany zasad rozliczania powinny umożliwiać opłacalną produkcję prądu przede wszystkim na swoje potrzeby i rozsądne gospodarowanie wtedy, kiedy potrzebujemy go brać z sieci.

Autor: Bernard Swoczyna