W Dzień Ziemi, 22 kwietnia, rusza klimatyczny szczyt zwołany przez Joe Bidena – jedno z najważniejszych klimatycznych wydarzeń tego roku. Wśród 40 światowych liderów zaproszonych na to wydarzenie znalazł się również Andrzej Duda. Czy Prezydent wykorzysta tę szansę i przedstawi konkretne daty, kiedy Polska odejdzie od węgla i osiągnie neutralność klimatyczną? 

„Szczyt jest szansą dla Polski, żeby razem z największymi gospodarkami świata przyłączyła się do globalnej walki na rzecz zatrzymania zmiany klimatu na miarę swego potencjału” – mówi Marcin Kowalczyk, kierownik zespołu klimatycznego w WWF. - „Chodzi tu o przyszłość i dobrostan zarówno młodych Polek i Polaków, jak też tych starszych, zwłaszcza zamieszkałych w regionach górniczych. Polska ma szansę na uzyskanie z Unii Europejskiej znaczących środków na przestawienie gospodarki tych regionów na inne tory i stworzenie nowych miejsc pracy. To się jednak nie stanie, jeśli nadal będzie zamykała oczy na to, co nieuchronne.” 

Węgiel jest nieopłacalny  

Mimo że Polska wciąż nie chce zadeklarować daty odejścia od węgla spójnej z Porozumieniem Paryskim, to jego wydobycie i wykorzystanie w energetyce już od lat jest nieopłacalne. Jest to spowodowane nierentownością polskiego górnictwa oraz rosnącymi cenami uprawnień do emisji. 

 “Węgiel przestał być polski – dodaje Kowalczyk. - Polska ciągle sprowadza węgiel z zagranicy, podczas gdy polski surowiec zalega na składach, bo jest za drogi i elektrownie nie chcą go kupować. Jednocześnie dopłacamy z budżetu państwa do restrukturyzacji Polskiej Grupy Górniczej, która bez zastrzyku gotówki musiałaby ogłosić nagłą upadłość. Odejście od węgla i przestawienie gospodarki na krajowe OZE to wzmacnianie niezależności energetycznej naszego kraju. Do tego potrzebne jest jednak znaczące przyspieszenie w budowaniu nowych mocy i rozwoju sieci energetycznych.”   

Czy Polska wykorzysta szansę? 

W obliczu grożącej nam katastrofy klimatycznej Unia Europejska łączy siły, by wspomóc poszczególne kraje w transformacji gospodarek na zeroemisyjne. Z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Polska może otrzymać miliardy złotych dotacji. Dodatkowo, prawie 40% wszystkich innych funduszy unijnych pozyskanych przez kraj musi wspierać walkę ze zmianą klimatu. 

 „Warunkiem otrzymania tych środków w pełnej wysokości jest wykazanie jak kraj ograniczy emisje i ile węglowych instalacji wygasi do 2030 roku oraz zadeklarowanie neutralności klimatycznej do 2050 roku” – tłumaczy Marta Anczewska, ekspertka ds. sprawiedliwej transformacji w WWF. – „Jeśli ten drugi warunek nie zostanie spełniony Polska straci połowę kwoty. Dodatkowo regiony, w których działanie kopalni i elektrowni ma być podtrzymywane aż do lat 40tych zostaną wykluczone z Funduszu. Stracą szansę na inwestycje w rozwój i dywersyfikacje, w tworzenie nowych miejsc pracy, a kolejne pokolenia – bezpieczną przyszłość.”  

“Polska jako największa gospodarka węglowa w Europie, chce chwalić się osiągnięciami w zakresie sprawiedliwej transformacji” – dodaje Anczewska. - “Tymczasem, żebyśmy naprawdę skorzystali z tej szansy i mogli mówić innym jak robić to dobrze, krajowi decydenci muszą podjąć zdecydowane kroki w kierunku skrócenia obecnie negocjowanego harmonogramu wyjścia z węgla i zapewnienia, że w obecnej dekadzie przygotują kraj i regiony do zmiany. Nie możemy już dłużej zwlekać. Dlatego wzywamy prezydenta Dudę do odważnych deklaracji na szczycie.” 

Na szczyt klimatyczny organizowany przez Joe Bidena zostali zaproszeni najwięksi emitenci na świecie, od których najbardziej zależy powodzenie światowej walki ze zmianą klimatu. Jest to wyraźny sygnał, że USA mocno i jednoznacznie wracają do gry. Celem szczytu jest zwiększenie ambicji poszczególnych krajów przed COP26 w Glasgow. 

Obrady podczas szczytu będą transmitowane online i dostępne dla wszystkich zainteresowanych.