22 grudnia 2021

Na brzegu Bugu rozwijane są zasieki – drut żyletkowy biegnący wzdłuż granicy rzeki, przy samym brzegu. Co to oznacza w praktyce? Zwierzęta odcięte od wody, przerwane szlaki migracyjne i pułapka na zwierzęta. Decydując się na takie rozwiązanie nikt nie pomyślał o konsekwencjach dla przyrody. 

Odcięte od wody 

Rola rzek jest trudna do przecenienia. Życie toczy się nie tylko pod wodą, jej brzeg jest niezwykle bogatym przyrodniczo miejscem. Tu właśnie w szuwarach schronienie znajdują małe ptaki. Inne korzystają z niego jako żerowiska. Brzeg rzeki to również wodopój dla wielu dużych i średnich ssaków: jeleni, saren, łosi czy rysiów. Teraz od tego miejsca zostały one odcięte. Poukrywane w przybrzeżnej gęstwinie druty zakończone żyletkami, stwarzają zagrożenie dla wszystkich ssaków, które się tam pojawią. 

Zagrożone nie tylko ssaki 

Żeby w pełni zrozumieć wpływ tej bariery na przyrodę, warto wspomnieć o zmienności, jaką charakteryzują się rzeki. W okresie dużych wezbrań, charakterystycznych właśnie dla Bugu, zasieki okresowo znajdować się będą pod wodą. Tym samy zagrożenie będą stanowić nie tylko dla zwierząt żyjących na brzegu, ale też korzystających z szuwarów i płycizn ptaków wodno-błotnych i nurkującego ptactwa. Zanurzone ostrza będą również zagrażać. 

Problem, który zostanie na zawsze? 

Dynamicznie zmieniająca się rzeka, niosąca ze sobą osady, czyli muł i piasek, w niektórych miejscach może podbierać brzeg, powodując zapadanie się zasieków. Z drugiej strony te zapadnięte fragmenty będą przykrywane kolejną warstwą niesionego ładunku. Nietrudno sobie wyobrazić, że w tej sytuacji trudne będą nie tylko do wydobycia i całkowitego usunięcia, ale miejscami wręcz niemożliwe do zauważenia. 

Nie tędy droga? 

Jednym z poważnych problemów dla dziko żyjących zwierząt jest podzielenie na mniejsze części ich siedlisk, czyli tzw. fragmentacja siedlisk. Do tej pory wiele siedlisk była przedzielona np. przez autostrady i linie kolejowe projektowane bez pamięci o korytarzach ekologicznych. Do tego dokładamy kolejną barierę w postaci ostrego drutu, który nie dość, że nie pozwoli im swobodnie się przemieszczać, to prawdopodobnie zostawi im ostre wspomnienia na całe życie.